Planowanie moje osobiste wyzwanie

Planowanie to nie jest moja mocna strona.

A jak u Was z planowaniem? Planujecie wszystko czy idziecie na żywioł? U mnie różnie, bywa że zapominam do kalendarza zajrzeć. Ale ostatnio bardzo odczuwam potrzebę poukładania spraw i ogarnięcia chaosu. I postawiłam sobie wyzwanie: codziennie wieczorem przez 30 dni planuje z  kalendarzem dzień następny.

Wybór planera to wcale niełatwa sprawa.

Podczas moich dotychczasowych prób planowania korzystałam z różnych kupnych kalendarzy, planerów, terminarzy ale jakoś nie spełniały one moich oczekiwań. Ja lubię widzieć całość, dlatego idealnie sprawdza się trójdzielny kalendarz wiszący w mojej kuchni, w którym zapisuję różne wydarzenia. Ale to za mało na planowanie wszystkich moich aktywności. W kupnych planerach  brakowało mi takiego miesięcznego z dużą ilością miejsca. Jeśli będzie taki miesięczny to nie potrzebuje wtedy układu tygodniowego. Lubię też mieć wszystko w jednym miejscu, nie korzystać z kilku planerów, ale wtedy mój planer musiałby być opasłym tomem. Nie chcę też planować bardzo do przodu maksymalnie 3 miesiące jednak czasem są rzeczy, które trzeba zapisać z półrocznym wyprzedzeniem jak np. wizyta u lekarza. Układ jednodniowy też muszę mieć, żeby wpisać zadania do wykonania i inne rzeczy. W planerze chcę mieć też miejsce na planowanie posiłków dla rodziny bo już od dawna się do tego przymierzam.

 

bullet journal

A może bullet journal ?

Podobaja mi sie Bullet Journal, kilka pomysłów zapisałam na moim PINTEREST zobacz tutaj na TABLICĘ Bullet Journal może Cię coś zainspiruje. Niektóre naprawdę są przepiękne i podobają mi się, ale mnie bardziej interesuje wartość użytkowa niż wizualna. Ja po prostu nie mam czasu na ozdabianie planera. Mimo to warto pooglądać ,bo niektóre pomysły na rozplanowanie planera są naprawdę ciekawe.

Kalendarz w telefonie to też dobre rozwiązanie.

Od pierwszego dnia mojego osobistego wyzwania czyli od 08.08.2018 wpisuję sprawy do kalendarza google w telefonie. Jest to fajne rozwiązanie jednak ja wolę wersję papierową, dlatego postanowiłam, że zacznę w zeszycie. W ten sposób opracuję układ najbardziej mi odpowiadający. Później przeniosę  to np. do worda , wydrukuję i zbinduję lub przełożę do segregatora. Teraz czas na testowanie i sprawdzanie jaki układ będzie dla mnie najwygodniejszy.

bullet journal

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.